wtorek, 4 stycznia 2011

110104

W naszym kraju bardzo często mamy do czynienia ze zbyt dużą gęstością lokalną populacji, czyli mówiąc prościej – tłumem. Lider kolejnictwa europejskiego, firma PKP zafundowała nam nieoficjalne bicie rekordu Guinessa w liczbie osób stojących, a raczej „ulokowanych” na jednym metrze kwadratowym. Tłum pociągowy to jednak nie jedyny, a z pewnością nie najbardziej irytujący rodzaj tłumu. Poniżej zamieszczam krótkie zestawienie najbardziej interesujących tłumów.

Tłum statyczny
Z tłumem statycznym możemy się spotkać kiedy spora grupa osobników obserwuje bądź czeka na jakieś wydarzenie w jednym miejscu. Wszyscy w miarę spokojnie stoją na swoich miejscach nie naruszając 10 centymetrów kwadratowych przestrzeni sąsiada. Jest to najmniej interesujący, ale też najdelikatniejszy rodzaj tłumu.
Występowanie: koncerty plenerowe (przed rozpoczęciem, nie licząc pierwszych rzędów), część atrakcji turystycznych, Msza Święta, perony/przystanki.

Tłum statyczny z zaburzeniami
Jeśli w tłumie statycznym wykres ilorazu inteligencji osiągnie lokalne minimum w postaci pojedynczego osobnika oraz to minimum jest wystarczająco niskie pojawia się zaburzenie. Wymieniany osobnik, zwany przez resztę tłumu pieszczotliwie „kretynem”, stara przemieścić się w obranym przez siebie kierunku (najczęściej w stronę obserwowanego wydarzenia) nie zważając na resztę tłumu. Zaburzenia takie pojawiają się bardzo często i potrafią w jednej chwili lokalnie zmienić charakter tłumu. UWAGA – osobnik może mieć towarzyszy.
Występowanie – jak tłum statyczny oraz: przed rozkładami jazdy, we wszelkich miejscach gdzie każdy osobnik z tłumu coś dostanie, ale ten jeden musi dostać bardziej.

Tłum wolnoprzesuwny
Wszyscy uczestnicy tłumu przesuwają się z niewielką prędkością w jednym kierunku. Jeśli osobnik przemieszcza się w tym samym kierunku co tłum praktycznie nie odczuwa dyskomfortu psychofizycznego. Gorzej jeśli chce poruszać się wzdłuż jakiegokolwiek nierównoległego wektora. Tłum najczęściej uważa takiego osobnika za zaburzenie wymienione w poprzednim punkcie i ma pretensje, które nierzadko są werbalizowane. Najgorszym przypadkiem jest jednak poruszanie się wzdłuż wektora równoległego do kierunku poruszania się tłumu, ale o przeciwnym zwrocie. W takich sytuacjach należy zachować ostrożność i uzbroić się w anielską cierpliwość.
Występowanie: wchodzenie i wychodzenie ze środka komunikacji publicznej lub pomieszczeń użytku publicznego (kino, kościół, sala koncertowa), atrakcje turystyczne wymagające poruszania się w tłumie po określonej trasie.

Tłum szybkoprzesuwny
Charakteryzuje się tymi samymi cechami co tłum wolnoprzesuwny z tą różnicą, że prędkość poruszania się tłumu jest znacznie większa. Właśnie zwiększona prędkość powoduje, że ten rodzaj tłumu jest jednym z najgroźniejszych. Poruszanie się w innym kierunku jest praktycznie niemożliwe. Jeśli prędkość poruszania się tłumu przekroczy wartość krytyczną tłum nazywany panikującym. Tłumy panikujące są osobnym zjawiskiem i nie wchodzą w ramy tego opracowania. Należy tylko zaznaczyć, że jest to najniebezpieczniejszy rodzaj tłumu dla wszystkich osobników w pobliżu.
Występowanie – jak tłum wolnoprzesuwny z tą różnicą, że kilka osobników cieszących się niepodważalnym autorytetem krzyknie najpierw np. „pali się!” (dotyczy przede wszystkim opuszczania wymienionych wcześniej obiektów), ponadto min.: peron/przystanek gdy podjeżdża oczekiwany przez tłum środek komunikacji publicznej.

Tłum chaotyczny
Porównywany do ruchów Browna – pojedyncze osobniki występujące w tłumie poruszają się w losowych kierunkach. Prędkość osobników oraz odległości między nimi mogą się znacznie różnić w zależności od miejsca występowania. Może być groźny, ponieważ partycypanci często bywają agresywni oraz poruszają się w przekonaniu, że wszystkie inne osobniki powinny zwracać uwagę na ich kierunek i prędkość ruchu. Najgroźniejsze przypadki zostały odnotowane w galeriach handlowych w okresach nazywanych świątecznymi
Występowanie: galerie handlowe, supermarkety, atrakcje turystyczne nie wymagające zorganizowanego zwiedzania, dworce.

Tłum kolejkowany
Osobniki stoją jeden za drugim przed obiektem zainteresowania. Co jakiś czas stojący najbliżej obiektu opuszcza tłum i zostaje zastępowany przez stojącego bezpośrednio za nim. Ze względu na pozorną organizację może wydać się niegroźny, ale zdarzają się przypadki, że pojedyncze osobniki nie są zadowolone ze swojej odległości od obiektu zainteresowania i chcą je zmienić zastępując innych. Wymienione osobniki często stanowią lokalne minimum ilorazu inteligencji w tłumie. Tłum kolejkowy może się z niewielką prędkością poruszać nie tracąc organizacji.
Występowanie: kasy, sklepy, gra komputerowa Lemmings.

Tłum pseudokolejkowany
Podobnie jak w przypadku tłumu kolejkowanego osobniki oczekują na dostęp do obiektu zainteresowania, ale w przeciwieństwie do niego nie tworzą żadnej zorganizowanej struktury. Często zdarza się, że tłum tego typu przekształca się w tłum napierający. Najczęściej dzieje się tak gdy przekroczona zostanie krytyczna ilość osobników stanowiących minima lokalne IQ lub gdy w otoczeniu wokół minimum występuje dostatecznie dużo osobników o zbliżonym ilorazie inteligencji.
Występowanie – jak tłum kolejkowany oraz: bary, imprezy plenerowe z piwem, sale wykładowe/pokoje pracowników naukowych w okresie wpisów do indeksów.

Tłum napierający
Dość szczególny rodzaj tłumu, który w ekstremalnych przypadkach może być bardzo niebezpieczny. Osobniki, podobnie jak w tłumie statycznym lub wolnoprzesuwnym starają się znaleźć jak najbliżej obiektu zainteresowania, ale są w jakiś sposób odgrodzone od tego obiektu (np. barierkami). Osobniki znajdujące się najbliżej granicy są w bezpośredni sposób zagrożone zgnieceniem przez te stojące za nimi.
Występowanie: koncerty, knajpy oraz bary, w których pierwsze x piw jest darmowych, filmy George’a A Romero i podobne.

Tłum komunikacyjny
Duża ilość osobników jest umieszczona w pojeździe przystosowanym konstrukcyjnie do przewożenia mniejszej ich liczby. W tym tłumie zagęszczenie osobników osiąga wartości ekstremalne i czasem można zaobserwować dwa lub więcej osobników zajmujących dokładnie ten sam punkt pojazdu. Zagęszczenie jest wprost proporcjonalne do bliskości „okresu świątecznego” i odwrotnie proporcjonalne do wielkości pojazdu – szczegółowe wzory są opracowywane. Osobniki mają tendencję do posługiwania się zwrotami „czy pan wysiada?”, „dlaczego wszyscy stoją przy drzwiach skoro środek jest pusty?” (co w 99% przypadków nie jest prawdą), które nie mają absolutnie żadnego sensu i znaczenia. W pewnych punktach pojazd zatrzymuje się, po czym pewna ilość osobników wychodzi po to żeby wrócić w zmniejszonej (lub zwiększonej) ilości. Przypadek, w którym wraca tyle samo ile wychodzi jest bardzo rzadki i wciąż trwają badania nad jego przyczyną.
Występowanie: pojazdy komunikacji publicznej.

Oczywiście nie są to wszystkie rodzaje tłumów, a podane przypadki występowania mają charakter jedynie poglądowy.